Może i mistrzynią w pączkowaniu nie jestem, ale staram się jak mogę. Pączki zajadamy raz do roku, w karnawale, głównie w Tłusty Czwartek. Przed powstaniem bloga wychodziłam z założenia, że taki „kupny” też nie jest zły a ile przy tym zaoszczędzonej pracy i brak nieprzyjemnego, tzw. zapachu smażonego 🙂
Moje poglądy z wiekiem się zmieniły. Po pierwsze pączki z konfiturą robi się bardzo szybko, ciasto szybko wyrasta, nadziewanie zajmuje kilka minut, a ten zapach „smażonego” da się w ostateczności znieść 🙂
Pączki z konfiturą i kremowym nadzieniem chodziły za mną od dłuższego czasu. Postanowiłam je wypróbować, bo kiedy jak nie teraz.
Poszalałam z nadzieniem, konfitura porzeczkowa, krem na bazie śmietanki kremówki, mascarpone i masła orzechowego to strzał w dziesiątkę.
Pączki są puszyste, mięciutkie a nadzienie zaskakuje….
Czego chcieć więcej…
Polecam
Składniki na około 15 sztuk:
50 g świeżych drożdży
250 ml ciepłego mleka
1 łyżka + 4 łyżki cukru
2 łyżki + 500 g mąki pszennej
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta soli
3 jajka
50 g roztopionego masła lub margaryny
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku, dodajemy 1 łyżkę cukru i 2 łyżki mąki. Mieszamy i odstawiamy pod przykryciem, w ciepłe miejsce na około 15 minut.
Następnie dodajemy resztę cukru, sól, jajka, mąkę, rozpuszczone masło. Mieszamy drewnianą łyżką a następnie zagniatamy.
Odstawiamy ponownie pod przykryciem, w ciepłe miejsce na około 1 godzinę.
Po tym czasie wykładamy ciasto na oprószony mąką blat. Zagniatamy i dzielimy na 2 części.
Każdą część rozwałkowujemy i wycinamy szklanką koła, na grubość około 1,5 cm i średnicy 7 cm. Odstawiamy do napuszenia.
Smażymy na rozgrzanym do 170 stopni tłuszczu.
Odsączamy nadmiar tłuszczu na papierze kuchennym.
Ostygnięte pączki nadziewamy dżemem i kremem. Posypujemy cukrem pudrem.
Krem:
250 ml śmietany kremówki
250 g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
2 łyżki masła orzechowego
pół słoiczka konfitury np. porzeczkowej
Śmietanę, serek, cukier i masło umieszczamy w misie miksera. Ubijamy do otrzymania sztywnego kremu.
Każdego pączka nadziewamy konfiturą a następnie kremem.
6 komentarzy
Lena
4 lutego 2016 o 11:44 amAleż bym zjadła takiego pączka:)
Marta
5 lutego 2016 o 4:52 pmGdyby tylko wirtualne częstowanie się było możliwe 🙂 dziękuję
poprosze dokladke
4 lutego 2016 o 8:05 pmhmm nigdy nie wpadłam na to, żeby w pączku zmieścić i konfiturę i ukochany krem, do wypróbowania za rok :-))) pięknie wyglądają 🙂
Marta
5 lutego 2016 o 4:51 pmOjjj nie czekaj tak długo,,, smakują wspaniale 🙂
Sosna
5 lutego 2016 o 7:47 amWyśmienite :>
Marta
5 lutego 2016 o 4:50 pmDziękuję 🙂