Krótka historia o tym jak powstały owe trufle. Moi Drodzy – zupełnie przez przypadek, w wyniku nieudanego, czekoladowego biszkoptu, który po tym jak wyrósł, zwyczajnie opadł 🙂
Miał iść do kosza, ale po spróbowaniu okazał się tak smaczny i tak mocno czekoladowy, że było mi go żal i od razu pomyslałam o truflach. Dodałam jedynie masło orzechowe, za którym ostatnio bardziej niż mniej przepadam.
Trufle, jak się okazało wyszły genialne. Z racji, że wychodzi ich dość sporo (ok. 40 sztuk) większość zapakowałam mężowi, by poczęstował znajomych w pracy. Rozeszły się jak świeże bułeczki i każdy pytał o jeszcze. Padły nawet zamówienia na kolejne 🙂
Przepisem dzielę się i z Wami, gdyż obok takich smakołyków nie można przejść obojętnie.
Składniki na ok. 40 sztuk:
340 g czekolady gorzkiej
225 g masła
3 jajka
225 g cukru
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
105 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
4-5 łyżek masła orzechowego (z orzeszkami lub bez)
garść orzeszków ziemnych, zmielonych
Czekoladę rozpuszczamy z masłem nad kąpielą wodną. Odstawiamy na bok.
Jajka ubijamy z cukrem około 3 minuty. Dodajemy ekstrakt z wanilii.
Wlewamy ostudzoną czekoladę i miksujemy krótką chwilę. Dodajemy stopniowo mąkę, proszek i sól, miksujemy do połączenia.
Dwie formy o średnicy 20 cm wykładamy papierem do pieczenia, samo dno a boki natłuszczamy. Wykładamy po równo ciasto, wygładzamy, wkładamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika. Pieczemy około 30 minut.
Odstawiamy do ostygnięcia.
Ostygnięte biszkopty kruszmy. Do pokruszonych biszkoptów dodajemy masło orzechowe, całość zagniatamy lekko dłonią.
Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego.
Obtaczamy w zmielonych orzeszkach ziemnych.
Wkładamy na kilka godzin do lodówki.
2 komentarze
lena
21 grudnia 2015 o 6:48 pmKocham wszystko co ma masło orzechowe:)
Marta
30 grudnia 2015 o 7:45 pmTo tak jak i ja 🙂