Wyjazd z koleżanką na zakupy i kawkowanie na mieście zobowiązuje.
Kawiarniane ciasta, ciasteczka, przekąski zawsze kuszą…
Tym razem jestem jednak dumna ze swojej silnej woli.
Delektowałam się jedynie pyszną, smakiem orzechową kawką.
A ciasteczka, zwłaszcza tzw. tiffin postanowiłam zrobić sama.
Tiffin to nic innego jak przekąska z herbatników, rodzynek, orzechów zatopionych w czekoladzie, ewentualnie dodatkowo polana mleczną czekolada.
Zrobiłam i już tego żałuje, zjadłam więcej aniżeli mi wolno.
U mnie w postaci cieńszych batoników,
częściej spotykane w kształcie większych kwadratów.
Wspaniała czekoladowa przekąska, z dużą ilością czekolady i bakali.
Słodka, nie powiem, że nie ale w granicach rozsądku.
Jeśli lubicie mniej słodsze wystarczy dodać więcej gorzkiej czekolady.
Ojjj bardzo polecam. Każdemu należy się odrobina rozpusty.
A swoją drogą ciekawe czy zgadniecie w jakiej kawiarence kawkowałam.
Dodam, że w jednej z ulubionych. A ona zdecydowanie słynie z tiffin.
Składniki:
250 g pokruszonych herbatników (ja użyłam digestive)
250 g mieszanki orzechów (ja użyłam mix orzechów i rodzynek)*
300 g mlecznej lub ciemnej czekolady (ja użyłam pół takiej pół takiej)
100 g masła
140 g syropu klonowego
Pokruszone herbatniki z zostawionymi gdzieniegdzie większymi kawałkami
mieszamy z orzechami i rodzynkami.
Czekoladę, masło i syrop klonowy mieszamy na małej mocy palinka, do rozpuszczenia się. Wlewamy do wymieszanych z orzechami herbatników
i mieszamy do połączenia się składników.
Formę kwadratową o boku 20 cm wykładamy papierem do pieczenia.
Wykładamy masę, dociskamy, wyrównujemy
i odstawiamy na co najmniej 3h do lodówki, a najlepiej na całą noc.
* Najlepiej użyć mieszanki orzechów z zawartością orzechów laskowych, są pozytywnie chrupiące Oddzielnie możecie dorzucić rodzynki jak również suszone owoce.
Previous Story
Ciasto Delicje
Ciasto Delicje
Next Story
Amerykańskie Ciastka Czekoladowo Orzechowe
Amerykańskie Ciastka Czekoladowo Orzechowe
13 komentarzy
Lena
30 września 2014 o 5:56 pmOj, muszę zrobić takie batoniki, bardzo apetycznie się prezentują 😉
Marta
1 października 2014 o 9:27 amZdecydowanie polecam 😉
poproszę dokładkę
30 września 2014 o 5:58 pmBardzo zaciekawiła mnie ta nazwa, nigdy jej nie słyszałam! Batoniki wyglądają jak ze sklepu, takie równiutkie 🙂 Musza być pyszne!
Marta
1 października 2014 o 9:27 amDziękuję slicznie… Oj są pyszne 😉
Gosia
30 września 2014 o 6:20 pmApetycznie wygladaja 🙂
Marta
1 października 2014 o 9:28 amDziękuję bardzo i tym samym polecam 😉
Sosna
1 października 2014 o 4:11 pmBrzmi ciekawe. Chętnie wypróbuję ich kiedyś 😀
Marta
2 października 2014 o 12:15 pmBardzo polecam, warto 😉
Angie
13 października 2014 o 8:54 pmAle to musi być pyszne! Bardzo mi się podoba przepis, na samą myśl mam ochotę pobiec teraz do kuchni;)
Marta
14 października 2014 o 6:58 amBardzo polecam, totalna rozpusta 😉
kejti3434
14 października 2014 o 4:48 amNie używam syropu klonowego, zamiast tego wolę cukier trzcinowy albo miód, więc ile powinnam go dodać ?
Marta
14 października 2014 o 6:57 amPolecam zastąpić tzw. golden syrup syropem złotym w tych samym proporcjach lub płynnym miodem w zmniejszonych proporcjach. Musi być płynny składnik wiec cukier brązowy zdecydowanie się nie nadaje. Proszę spróbować w trakcie robienia jak słodka jest masa i czy całość ma bardziej zbitą konsystencje.
Daria
14 kwietnia 2017 o 11:16 pmKawiarenka sie nazywa Costa. Mam racje? 🙂 Tam jest Tiffin.