W końcu znalazłam przepis na pyszne, duże, czekoladowo-orzechowe,
z wierzchu chrupiące, w środku się ciągnące amerykańskie ciasteczka.
Pamiętam jak dziś mój przyjazd na Zieloną Wyspę i moje odkrycie jakim były 'duże’ ciasteczka.
Były tak pyszne. Miłość od pierwszego ugryzienia.
Jedynie czego się obawiałam, że to moje nimi zauroczenie,
spowoduje, że będę tak samo duża jak one.
Wyszły genialne.
Jak już wcześniej wspomniałam mają wszystko to czego od ciasteczek oczekuję.
Ponadto są ekspresowe w przygotowaniu.
Ostatnio pokusiłam się ponownie o te kupne, ale teraz już wiem, że nie warto.
Smak upieczonych przez siebie jest o niebo lepszy.
Składniki:
300 g ciemnej czekolady (min. 55% kakao)
100 g mlecznej czekolady
100 g cukru trzcinowego muscovado
85 g masła
100 g masła orzechowego z orzeszkami
1 jajko
0,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
100 g maki
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
100 g orzeszków ziemnych solonych
200 g ciemnej czekolady i 100 g mlecznej siekamy na średnie kawałki, ale nie mieszamy ze sobą.
Pozostałe 100 g ciemnej czekolady rozpuszczamy na małej mocy palinka.
Ściągamy z ognia, dodajemy cukier, masło i masło orzechowe.
Ucieramy drewnianą łyżką do połączenia się składników.
Następnie dodajemy jajko, ekstrakt z wanilii i mąkę,
wcześniej wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą. Ponownie ucieramy.
Na sam koniec dodajemy pół pokrojonej ciemnej czekolady, całą pokrojoną mleczną i orzeszki.
Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy łyżką masę ciasteczkową,
w sporych odległościach od siebie. Powinniście uzyskać 12 ciasteczek.
Polecam piec ciasteczka na dwa razy.
Na duża blachę piekarnikową nałożyć 6 ciasteczek, po ich upieczeniu kolejne 6.
W każdą masę ciasteczkową wkładamy 3-4 kawałki pozostałej ciemnej czekolady.
Wkładając czekoladę ciasteczka lekko nam się spłaszczą i to wystarczy,
nie potrzebujecie dodatkowo ich spłaszczać,
gdyż podczas pieczenia i tak trochę urosną i się 'rozejdą’.
Pieczemy w nagrzanym do 160 stopni piekarniku, około 10 – 12 minut.
Upieczone ciasteczka zostawiamy chwilę na blaszce,
następnie przenosimy do wystudzenia na kratkę kuchenną.
Jeśli od razu będziecie je przenosić mogą Wam się rozkruszyć.
Po wystudzeniu przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku.
* źródło z małymi zmianami ze strony bbcgoodfood.com
Previous Story
Tiffin – Batoniki Czekoladowo Orzechowe
Tiffin – Batoniki Czekoladowo Orzechowe
Next Story
Ciasto z Nutellą i Cynamonem
Ciasto z Nutellą i Cynamonem
10 komentarzy
foodmania
1 października 2014 o 6:18 pmjak mocno czekoladowe! 🙂
Marta
2 października 2014 o 12:15 pmO taaak są mocno czekoladowe i dzięki temu takie pyszne 😉
BlingAlley
1 października 2014 o 7:00 pmUwielbiam takie ciasta. Wyglądają pysznie 🙂
Marta
2 października 2014 o 12:16 pmDziękuję… Na dzien dzisiejszy moje ulubione 😉
magda
1 października 2014 o 7:21 pmsłodziutkie:) i zapewne z miłością zrobione:)
Marta
2 października 2014 o 12:17 pmSlodziutkie ale nie przesłodzone 😉 dziekuje… Zdecydowanie made with Love 😉
poproszę dokładkę
1 października 2014 o 10:05 pmwyglądają przepysznie! piękne zdjęcia!
Marta
2 października 2014 o 12:17 pmDziękuję slicznie i bardzo polecam.
Patrycja
20 października 2014 o 2:03 pmWspaniały blog. Nie mogę oderwać oczu od tych zdjęć 🙂 Przepisy zachęcają aby od razu zamknąć się w kuchni 🙂
Marta
22 października 2014 o 1:17 pmDziękuję, bardzo miło słyszeć 😉