Chleb Cebulowy

 

Chleb cebulowy – z jednej strony wymaga większego nakładu pracy,

z drugiej jednak, ułatwieniem jest możliwość przygotowania go na raty.

Dzień wcześniej, najlepiej wieczorem przygotowujemy sobie cześć ciasta chlebowego,

na drugi dzień rano kończymy i delektujemy się chrupkim, świeżym pieczywem na śniadanko. Chlebek wyłącznie na mące żytniej, stąd też konieczność użycia zakwasu.

Delikatnie wyczuwalny smak cebuli, plus gdzieniegdzie jej kawałeczki,

bardzo przypadły nam do gustu. Idealnie chrupiący wierzch.

Z masełkiem jak i bez smakuje uzależniająco dobrze.

Bardzo Wam polecam. Nam dorosłym bardzo smakował. Niestety, mój bohater kucharz,

cierpi ostatnio na wymyśloną „nietolerancje” cebuli i chlebkiem pogardził.

 

Składniki na 3 chlebko-bagietki :

 

 

1 kg mąki żytniej

100 g zaczynu

(wyhodowanego samemu

lub kupionego w piekarni)

około 3/4 l wody

20 g drożdży

2 łyżeczki soli

0,5 łyżeczki pieprzu

szczypta zmielonego kardamonu

4 średnie cebule

2 łyżki masła

 

Połowę mąki wsypujemy do miski.

Zaczyn rozcieńczamy z wodą i drożdżami

i wlewamy do miski z mąką.

Mieszamy, przykrywamy ściereczką

i odstawiamy w ciepłe miejsce,

najlepiej na całą noc.

Po tym czasie dodajemy pozostałą

mąkę, sól, pieprz i kardamon.

 

Wyrabiamy do momentu, aż ciasto będzie nam odchodzić od ręki.

Następnie kroimy drobno 4 cebule. Połowę podsmażamy na maśle, połowę surowych wrzucamy

do ciasta , dodajemy te podsmażone i ugniatamy do połączenia się składników.

Z ciasta formujemy 3 bagietki o długości około 35 cm.

Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką

i odstawiamy do napuszenia na około 30 minut.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.

Chlebki polewamy lekko wodą i przecinamy je ostrym nożem w kilku miejscach.

Pieczemy około 45 minut. Polecam na dno piekarnika wstawić pojemnik z wodą.

Smacznego!

 

   

 

* przepis pochodzi z książki kucharskiej „Backvergnugen wie noch nie’ Ch. Teuber i A. Wolter”